niedziela, 11 lutego 2018

ACNE


Najgorsza w trądziku nie jest jego strona wizualna, tylko psychicznie wyniszczające wzloty i upadki pełne rozczarowań. Jeśli nigdy nie mieliście trądziku, pewnie myślicie, że przesadzam. Wyobraź sobie to. Jesteś chory. Oczywiście starasz się wyleczyć. Od czasu do czasu choroba przechodzi w stan remisji. Robisz więc sobie nadzieję. Myślisz sobie "Wow, ta kuracja chyba w końcu działa!"  I wtedy...trądzik wraca gorszy niż kiedykolwiek. To błędne koło, które nigdy się nie kończy. Słowo daje, że bywały dni, gdzie po prostu stałam przed lustrem i płakałam przez 30 minut. Bez nadziei. Bez siły. I trwa to tak przez lata, aż do dzisiejszego dnia. Budziłam się każdego ranka, przerażona tym co zobaczę w lustrze. Może byłoby łatwiej, gdyby inni okazywali wsparcie. Lecz tego się nie doczekałam. Gdy próbowałam zakryć trądzik ludzie mówili, że noszę za dużo makijażu. Gdy go odkrywałam, wytykali moje problemy. Zwieszałam więc zawstydzona głowę, nie mogąc nikomu spojrzeć w oczy, a zwykła rozmowa stała się nie do zniesienia. Ci, którzy nie mieli trądziku po prostu nie rozumieją. Ignorują zagadnienie, nazywając je problemem pierwszego świata, przy okazji dając nieprzydatne rady. "Może musisz częściej myć twarz?" , "Wyrośniesz z tego" , " Próbowałaś coś z tym zrobić?" , "Pewnie za często dotykasz twarzy" , "Nie powinnaś nosić makijażu, on tylko wszystko pogarsza" ,  "Przesadzasz, inni mają gorzej". No... i zgodzę się - inni mają gorzej. Nie jest to najbardziej palący problem wszechczasów. Chciałabym, abyśmy żyli w świecie gdzie wygląd nie jest ważny. Ale smutna prawda jest inna. W takim świecie nigdy żyć nie będziemy. Żyjemy w świecie, gdzie prasa, internet i telewizja zachęcają do samoakceptacji takim jakim jesteś, a za kilka stron lub minut dalej, pokażą Ci kogoś z idealną cerą i wypunktują 10 sposobów na trądzik. Nie możemy oczekiwać od ludzi pewności siebie z tymi wszystkimi sprzecznymi informacjami. Mam więc nadzieje, że pewnego dnia zaczniemy trądzik traktować poważnie. Jako chorobę, która może prowadzić do zaburzeń psychicznych takich jak nerwica, fobia społeczna czy depresja. Jeśli walczysz z trądzikiem, czasem może wydawać Ci się, że jesteś sam. Ale wiedz, że rozumiem przez co przechodzisz. I zawsze jest nadzieja. Po latach moich własnych bitew, trądzik coraz bardziej ustępuje, a moja cera staje się coraz zdrowsza. Tak, ciągle boje się, że on wróci z podwójną siłą. Chyba już zawsze będę się bać. Ale na razie jestem szczęśliwa i mam nadzieję, że ty też będziesz.

12 komentarzy:

  1. Ostatnio zaczęłam walkę z trądzikiem i liczę na poprawę skóry!

    https://magdalenaplak.wordpress.com

    OdpowiedzUsuń
  2. W sumie nigdy nie miałam mocnego trądziku, ale mój brat miał i w sumie wiem co to znaczy... :(

    Pozdrawiam ♥
    One Masked Girl

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak prawie każda nastolatka mam różne niedoskonałości na twarzy lecz nigdy na szczęście nie miałam problemu z niedającym mojej cerze spokoju trądzikiem!

    Zapraszam CAKEMONIKA :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jejku tak cholernie mi przykro było czytać że przechodzisz przez takie coś! Dodatkowo ludzie są tak cholernie okropni potrafią doczepić się do wszystkiego + potrafią dobić każdego!
    Kiedyś byłam pewna że trądzik po prostu przechodzi bo gdy patrzyłam na koleżanki widziałam że im starsze tym mniej miały tego na twarzy jednak po latach dowiedziałam się że każda z nich dostawała tabletki od dermatologa i chodziły na specjalne zabiegi jednak nie darowały sobie nigdy komentarzy dla moich kilku syfków na czole 🙄
    Ludzie byli głupi i są dlatego kochana się nie przejmuj w razie czego możesz zawsze śmiało do mnie pisać to dodam ci pozytywnej energii ❤️ Buziaki i trzymam kciuki żeby twoja skóra (jak i cała reszta ciała oraz umysł) była zdrowiutka 💕

    versjada.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Very cool!! Have a great day doll!

    New follower!!
    ❤ Mary María Style ❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja nie miałam i nie mam (i mam nadzieję, że mieć nie będę), więc faktycznie nie wiem jak to jest. Mogę sobie na podstawie doświadczeń innych wyobrazić taką sytuację, dlatego staram nie dawać żadnych rad w kwestiach, o których nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że trądzik CI zniknie w najbliższym czasie i już nie powróci ;)
    Zapraszam do mnie bluue-butterfly.blogspot.com
    Pozdrawiam :D

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja uważam, że trądzik nie jest czyms bardzo strasznym. Z tym problemem boryka się mnóstwo, mnóstwo osób niezależnie od wieku i nie powinno być to niczym wstydliwym. Z doświadczenia wiem, że leczenie tego wymaga cierpliwości, ale w tym czasie musimy akceptować i kochać siebie takimi jakimi jesteśmy, bo przecież nie zmarnujemy najlepszych lat naszej młodości na płakanie przy lustrze, prawda?
    Ciekawy blog, jeszcze tu wrócę
    Będzie mi bardzo miło, jeśli zajrzysz również do mnie i zostawisz coś po sobie
    Buziaki ULCIIAKK ♥

    OdpowiedzUsuń
  8. Strasznie doceniam to, że nie mam problemów z trądzikiem i strasznie współczuję osobom, które muszą z nim walczyć, bo zdaje sobie sprawe, ze często nie jest to łatwe, ani tanie...
    Pozdrawiam cieplutko
    My blog

    OdpowiedzUsuń
  9. wow lovely post dear thanks for sharing..

    https://clicknorder.pk online shopping in pakistan

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku wspaniały, wpis taki od serca! <3
    Doskonale Cię rozumiem, przechodzę przez to samo i mam tak jak Ty wzloty i upadki. Też miałam chwile kiedy płakałam przed lustrem, zastanawiając się czemu moje koleżanki mają taką idealną cerę, a ja nie. Z czasem jest z tym lepiej, ale też nie tak do końca. Tak jak piszesz to wraca i wojna z trądzikiem trwa na nowo. Ciężko jest tutaj o samoakceptacje, dodatkowo kiedy problem dotyczy nas i nas przytłacza.
    Pozdrawiam! <3
    Z-pasja-w-obiektywie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja na szczęście nie mam większego problemu z trądzikiem, ale niedoskonałości są na mojej twarzy, raz więcej raz mniej!
    >>alicce-alice.blogspot.com<<

    OdpowiedzUsuń
  12. Na twarzy mam delikatny trądzik, także jest w sumie spoko, ale plecy to tragedia ;/

    Mój blog - VESTYLISH

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Unrealizable , Blogger