piątek, 2 lutego 2018

DEPRESSION


Depresja zjawia się po cichu. Na samym początku walczysz z drobnostkami, ale zwykle je ignorujesz. Tak samo jak ból brzucha czy zęba. Mówisz, że to chwilowe i szybko przeminie. To po prostu zły dzień. Ale to nie to. Tkwisz w tym stanie. Przyzwyczajasz się do zakładania maski i żyjesz wśród innych ludzi, bo tak trzeba. Jednak problem nie znika. Walczysz ze sobą, próbując każdego dnia dawać przedstawienie. To zaczyna kosztować Cię coraz więcej. Dlatego zapadasz się coraz głębiej i powoli zaczynasz się cofać, czasami całkowicie odgradzając się od przyjaciół i rodziny. Nic nie daje Ci satysfakcji. Drobne rzeczy, które kiedyś sprawiały Ci radość, stają się bezwartościowe. Nawet najprostsze zadania stają się bolesne. Dlatego brakuje Ci motywacji. Po co próbować skoro i tak nic nie przynosi Ci szczęścia? Wszystko to sprawia, że czujesz się jeszcze gorzej i wpadasz w błędne koło. Nagle wszystko zwalnia. Ciężko rozróżnić dni. Tylko szum...tylko ciężar, który wypełnia twój umysł i rozlewa się na ciało. Masz wrażenie, że już nigdy nie będziesz szczęśliwy. Ciągle się wycofujesz i niszczysz wszystkie relacje. Jest Ci wstyd za wszystko co zrobiłeś i czego nie zrobiłeś, choć powinieneś. Istnieje część Ciebie, która chce wszystko naprawić. Nagły, pozytywny zryw sprawia, że chcesz wyjść do ludzi, ale wszystko jest bardzo krótkotrwałe, bo wiesz, że to i tak nie ma sensu. Rzeczy, które ekscytują twoich bliskich są Ci obojętne. Zaczynasz być świadomy wielkiej przepaści między sobą a nimi. Kolejna porażka nie wchodzi w grę, więc ostatecznie wybierasz samotność w swojej strefie komfortu, gdzie nikt nie zadaje żadnych pytań. Niska samoocena i brak poczucia sensu życia stają się nieznośne. W końcu orientujesz się, że nie możesz dłużej tak żyć. Mogą wydarzyć się dwie rzeczy: albo szukasz pomocy, albo...podejmujesz próbę samobójczą.

3 komentarze:

  1. To co napisałaś jest takie straszne :( Najgorsze w tym wszystkim to, że takiej osobie ciężko pomóc, nawet jeśli próbujesz ona cię odtrąca. Nie wszystko są na tyli silni, żeby samemu sobie z tym poradzić.

    Pozdrawiam c; /~Kinga
    Unpredictabble ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. Byłam kiedyś w bardzo złym stanie psychicznym, ale cieszę się, że to już się skończyło, mimo, że czasami sama odczuwam skutki tego co się wtedy działo....
    Depresja to chyba jedna z najgorszych rzeczy jaka może się przytrafić człowiekowi i wolę sobie nie wyobrażać jak trudno jest z nią żyć.
    Chciałabym, żeby wszyscy mieli siłę prosić o pomoc i tego się nie bali, bo nie każdy potrafi poradzić sobie sam.
    Pozdrawiam cieplutko
    My blog

    OdpowiedzUsuń