niedziela, 12 lutego 2017

VALENTINE'S DAY




Walentynki. Święto chyba od zawsze źle mi się kojarzące ( no może pomijając moje wczesne dzieciństwo, kiedy w walentynki zawsze dostawałam słodycze lub poduszki w kształcie serduszek). Byłam mnóstwo razy "zakochana" jednak nigdy nic z tego nie wyszło. Zawsze zazdroszczę tym zakochanym w sobie parą tego, że mają siebie i wpatruję się w nich jak w obrazek. Kocham przeglądać zdjęcia i filmiki zakochanych par, przytulających się, całujących...jednak po chwili mój zachwyt znika i na twarzy pojawia się smutek, gdyż ja tego nigdy nie doznałam i czasami tracę nadzieje, że kiedyś doznam. Patrząc na te pary zwłaszcza w walentynki uświadamiam sobie jakie oni mają szczęście mając siebie, wiedząc, że mogą na siebie polegać..a ja w tym czasie spędzam walentynki na jakże ciekawym wpatrywaniu się w nich, oglądaniu komedii romantycznych lub jedzeniu pizzy. Tak naprawdę moje zakochania nigdy nie były prawdziwe... Raz zdarzyło mi się tylko głębsze zauroczenie, było one w podstawówce. Pamiętam to  do dziś, gdyż opisywałam wszystko co z nim związane w pamiętniku... Byłam naprawdę mocno w nim zauroczona, robiłam BARDZO szalone rzeczy! Nie dziwię się, że mnie ignorował i z czasem się mnie bał, haha. Jednak po roku uświadomił chyba sobie, że ja nie mam zamiaru się poddać i odpisał mi na facebook'u. Dosłownie czułam wtedy, że jestem w siódmym niebie, byłam podekscytowana pisaniem z nim. W szkole czasem rozmawialiśmy, a raczej ja z moimi koleżankami przyczepiałyśmy się do niego i jego znajomych. Z czasem kiedy zmądrzałam i stałam się dojrzalsza doszłam do wniosku, że on mnie ma dość i nawiązuję ze mną kontakt od nie chcenia. Nie chciałam dalej w to brnąć i powiedziałam sobie, że to koniec. Teraz chodzę z nim do jednej szkoły, nie mamy żadnego kontaktu, nawet na siebie nie spoglądamy. Po nim już nigdy się nie zakochałam, ani zauroczyłam. Nie szukam nikogo na siłę, ciągle pozostaję mi trochę nadziei, że miłość sama przyjdzie. Ale, hej bycie singlem wcale nie jest złe. Mogę mieć mnóstwo kolegów i nikt nie będzie mi przez to robił scen zazdrości, haha :D Walentynki też wcale nie muszą być stracone, postanowiłam w tym roku zrobić coś ze sobą i zamiast standardowego siedzenia w domu i zadręczania się tym, że nikt mnie nie chce wybieram się z koleżanką na chyba bardzo dobrze znany film, czyli "Ciemniejsza Strona Grey'a". Nie spodziewam się cudów po tym filmie, jednak myślę, że fajnie byłoby go obejrzeć. A jak wy spędzacie swoje walentynki? Znaleźliście już swoje drugie połówki?


PS. W poście wspomniałam o moim pamiętniku. Na Youtube'ie widziałam mnóstwo serii pt. "Czytam swój pamiętnik", na blogu nigdzie takiej nie widziałam...może chcielibyście bym taką rozpoczęła? Ostrzegam, że poziom mojej inteligencji wtedy był naprawdę niski, haha ;P


47 komentarzy:

  1. bardzo fajna stylizacja:D szczególnie kurteczka mi się podoba:)
    co do walentynek to nie mam nic przeciwko:) lubię to święto, sama jestem szczęśliwą mężatką:) pozdrawiam!
    https://comamima.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziewczyno, masz 14 lat! Także nie martw się, miłość na pewno znajdziesz. Ja pierwszy raz byłam w związku dopiero w wieku 18 lat :)
    Śliczne masz włosy :) Zazdroszczę takich loków!

    http://niepoprawnymakijaz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Chyba jestem jedyną osobą dla, której te święto nie istnieje hah

    MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  4. Zgodzę się z komentarzem P. Patrycji Bajerczak.
    Każdy znajdzie swoją drugą połówkę :)
    Śliczne zdjęcia, te spodnie są świetne.
    http://mylifeiswonderful9.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Byłam zakochana parę razy, a pierwszy raz w przedszkolu hahaha. Cudowne zdjęcia <3

    https://weruczyta.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. ja mam swoją połówkę i zakochałam się tylko raz tak na serio ^^
    grlfashion.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Mój chłopak akurat się rozchorował, więc pewnie ten dzień spędzimy u niego ;)

    MÓJ BLOG
    MÓJ KANAŁ NA YT

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo fajny pomysł z pamiętnikiem, chociaż warto powspominać! Napisz! :) Mam swojego chłopka, w walentynki do mnie przyjeżdża!
    Pozdrawiam, shikatemeku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nic na siłę, trzeba poczekać :)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam 17 lat i jak na razie nie zapowiada się na żadną miłość :D Ale szczerze mówiąc dobrze się czuję będąc singielką :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytając opis mam wrażenie że czytam o sobie :O Z wyjątkiem tego, że widząc zakochanych nie pojawia się już u mnie smutek jak kiedyś. Dziś mam swoje cele.

    Stylizacja bomba, clasual jest naj :)

    www.leyraa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Lovely outfit! I really like your jacket!
    Would you like to follow each other? Follow me on Blog and Google+ and I'll follow you back!
    www.recklessdiary.ru

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę Ci powiedzieć, że miłość i zakochanie wcale nie jest takie łatwe, jak moze się wydawać, po za tym jesteś jeszcze bardzo młoda i na pewno kogoś nzajdziesz,masz przecież całę życie!
    lipcowaja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze znajdziesz swoją miłość! Masz czas. Mój pierwszy związek (taki na poważnie) zaczął się w wieku 16 lat i trwa do dziś <3 Na każdego przychodzi pora. Co do walentynek to ja jakoś nie specjalnie obchodziłam ten dzień bo wiadomo, środek tygodnia, praca i tak jakoś brak sił. Poszliśmy coś zjeść i tyle :)
    Mój blog - Klik

    OdpowiedzUsuń
  15. Ja zrobiłam sobie z chłopakiem lazy day ;D

    Zapraszam :
    unnormall.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. nie martw się, jesteś przecudowną osóbką, na pewno kiedyś doświadczysz prawdziwej miłości

    magdawiglusz.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. Zdjęcia przytulających par są dla mnie okay, ale wstawianie na ig fotek, gdzie się całują jest dla mnie przesadą. Nie przepadam za takim publicznym obnoszeniem się ze swoimi uczuciami.
    Ja jestem szczęśliwą singielką, haha :D
    paulan-official-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne zdjęcia! Buty bardzo mi sie podobają:) Masz cudowne włoski!
    Nie można smucić się w ten dzień. W końcu na każdego przyjdzie czas. Każdy z Nas znajdzie swoją miłość. Czasami trzeba po prostu troszkę poczekać. Ja będąc w 16 miesięcznym związku myślałam, że to będzie już to. Niestety nic nie wyszło. Bo co raz częściej się kłóciliśmy. Uczucie zanikało. Teraz jestem w prawie 10 miesięcznym związku i jestem mega szczęśliwa mimo, że jest to związek na odległość. Miłość naprawdę przychodzi w najmniej spodziewanym momencie. Sama jestem tego przykładem. Swojego chłopaka poznałam 3/4 lata temu na lolu. Byliśmy przez cały czas przyjaciółmi. A w zeszłym roku w końcu się spotkaliśmy, zakochaliśmy. W życiu nie spodziewałam się takiego obrotu zdarzeń:)
    Chętnie poczytam razem z Tobą twój pamiętnik. Może być trochę zabawnie :D

    Pozdrawiam,
    http://my-little-world-olimpia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Jako włosomaniaczka, muszę to napisać...cudowne włoski :)
    Pozdrawiam
    http://wear-owska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  20. Także nie mam drugiej połówki i nie narzekam. Miłość sama przyjdzie z czasem, trzeba tylko cierpliwości i przede wszystkim nie myśleć o tym.

    MY BLOG - CLICK!

    OdpowiedzUsuń
  21. Tegoroczne walentynki były pierwsze jakie spędziłam z moją drugą połówką. Wcześniejsze wcale nie były gorsze od tych :p

    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  22. Moje walentynki standardowo - seriale :)

    Zapraszam do mnie. Będzie mi bardzo miło, jeżeli zostawisz po sobie ślad w postaci obserwacji oraz komentarza. ☺ normalbutdidnot.blogspot.com (click)

    OdpowiedzUsuń
  23. Życie singielki jest spoko hahaah <3

    Zapraszam do mnie ^.^
    VANILOVE ♥

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja niestety nie miałam możliwości spędzić walentynek z moim chłopakiem, ale nadrobiliśmy w weekend. :) Świetnie piszesz, naprawdę potrafisz zainteresować. Podoba mi się Twoj blog, obserwuję! :)
    rosjanka-oficjalnie.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  25. Nie odbieram walentynek jako dzień miłości tylko wobec partnera. W tym dniu kupuję coś małego każdemu członkowi mojej rodziny. Nie oszukujmy się w codziennym biegu rzadko kiedy jesteśmy wylewni. W taki dzień przypominam bliskim o wielkiej więzi nas łączącej :)
    Mój Blog

    OdpowiedzUsuń
  26. Masz 14 lat, przed Tobą jeszcze tyle "prawdziwych" miłości, że nie zliczysz tego :)
    Ja lubię walentynki, każdy dzień jest dobry do świętowania czegokolwiek :)
    Pozdrawiam i zapraszam! ♥
    http://marianna-pisze.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  27. Jestem w związku od czterech lat i uwierz mi- miłość przychodzi z czasem i jest naprawdę niespodziewana. Korzystaj z życia, zamiast zamartwiać się czy znajdziesz miłość życia! :) A co do serii z pamiętnikiem to uważam, że to świetny pomysł. Sama też kiedyś pisałam, teraz można się pośmiać z tego co tam jest :D
    Pozdrawiam,
    EGZEMPLARZ, MÓJ BLOG

    OdpowiedzUsuń
  28. Walentynki, Walentynki i po Walentynkach :)
    Fajne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  29. Kochana, nie ma co się spieszyć z zakochaniem :) Jeszcze będziesz zauroczona jeszcze z 20 razy! A pomysł z pamiętnikiem na blogu super! Pozdrawiam i obserwuję :)

    OdpowiedzUsuń
  30. great!

    NEW BLOG ! please follow me : YOUNG BLOG

    OdpowiedzUsuń
  31. Nigdy nie słyszałam o tych seriach, gdzie czyta się pamiętnik, ale to musi być całkiem zabawne wracać do takich wspomnień! Świetne buty :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Według mnie to głupota czytać swój pamiętnik. Przecież jest to nasza wręcz osobista i prywatna rzecz. Tak bynajmniej przypuszczam :)

    Fajne loczki :)


    www.wkrotkichzdaniach.pl - zapraszam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Jak na razie nie mam chłopaka i jakoś walentynki nie są moim ulubionym świętem

    Zapraszam dose-of-blog.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  34. poki co nie mam chlopaka ;p i walentynek nie obchodze, jednakze ciekawa koncepcja ;p

    nowy post!
    http://justemsi.blogspot.com/2017/02/red-marine.html

    OdpowiedzUsuń
  35. Mi walentynki kojarzą się dobrze choć chyba bez powodu. Mój chłopak oficjalnie nie obchodzi takich świat ale w tym roku postanowił mnie zaskoczyć. Może dlatego że się pogodzilam z faktem nie obchodzenia 😎

    Wpadnij
    shakalove.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  36. Uwielbiam Twojego bloga!
    Obserwuję i liczę na rewanż :)

    Za komentarz do posta odwdzięczam się trzema komentarzami :)

    http://www.sandrakopko.com/2017/02/snowy-fur.html

    OdpowiedzUsuń
  37. Dziewczyna masz dopiero 14 lat, zauroczenia i miłość tak naprawdę jeszcze przed Tobą, mimo, że mam tzw. swoja drugą połówkę nie obchodzę walentynek, może kiedyś gdy wpadniemy w rutynę walentynki ędą fajną okazję do zrobienia czegoś wyjątkowego, oderwania się od rutyny a teraz nie czuje potrzeby ich obchodzić
    Pozdrawiam,Madda
    blog ->klik

    OdpowiedzUsuń
  38. Bardzo ładnie wyglądasz!
    ZAPRASZAM DO MNIE:
    BLOG

    INSTAGRAM

    OdpowiedzUsuń
  39. Ja walentynek nie obchodzę, dla mnie to dzień jak każdy inny. :D Świetnie wyglądasz ! :)

    A u mnie rozdanie, może się skusisz ? :D
    Pozdrawiam. ;)
    Mój blog - klik!

    OdpowiedzUsuń
  40. Mam swoją drugą połówkę od 2 lat i 10 miesięcy :P Więc walentynki mi się dobrze kojarzą nie ma co się dziwić! :D Piękne zdjęcia, ale najbardziej to chyba się zakochałam w twoich włosach :o

    Zapraszam też do mnie ♥ http://voile-girl.blogspot.com/
    Pozdrawiam i trzymaj się!

    OdpowiedzUsuń
  41. Raczej nie obchodzę Walentynek ;)
    Zapraszam do mnie, może wspólna obserwacja? :)

    veronicalucy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  42. Swoją drugą połówkę znalazłam już prawie rok temu i chyba pierwszy raz w życiu cieszyłam się na myśl o tym święcie ♥

    https://roseaud.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Święto jest dobre, ale niezbyt mi się ono podoba. :/

    Mój kawałek Internetu

    OdpowiedzUsuń
  44. Śliczna stylizacja a miłość zazwyczaj przychodzi w najmniej spodziewanym momencie:)

    Zapraszam do mnie!

    OdpowiedzUsuń